Jesteśmy po prezentacji tzw. “Polskiego Ładu” czyli nowego programu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jego twórcy wiele uwagi poświęcają wyrównywaniu różnic w poziomie życia i płacy pomiędzy mieszkańcami Polski, a krajów zachodniej czy nawet południowej Europy.
A co z nami?
Dla mnie w tym wszystkim zabrakło jednak jakiejś oferty skierowanej do aktywnych zawodowo osób z niepełnosprawnościami. Jako grupa społeczna, my również potrzebujemy pewnej “stymulacji” na rynku pracy. Dlatego moja propozycja, a właściwie postulat, jest następujący.
Należy podnieść progi dochodowe, które umożliwiają tzw. “dorabianie do renty” oraz uprościć do minimum procedury związane z obsługą świadczeń wypłacanych z tytułu niepełnosprawności. Do jakiego poziomu należy podnieść próg? Według mnie do 100% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a najlepiej byłoby stworzyć nową, racjonalną formułę, wedle której określimy dla kogo świadczenie wciąż jest potrzebne, a dla kogo ma ono już charakter czysto symboliczny.
Próg dochodowy
Obecnie osoba pobierająca np. rentę socjalną, może zarobić w ciągu miesiąca do 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Po przekroczeniu tej kwoty, pobierane świadczenie zostanie całkowicie zawieszone (niezależnie od poziomu przekroczenia). Dodatkowo, kwota ta zmienia się co 3 miesiące (jest ogłaszana przez GUS) i potrafi nie tylko rosnąć, ale również spadać. Od 1 marca do 31 maja tego roku, kwota ta wynosi 3820,60 zł brutto czyli 2781 zł netto (na rękę).
Obawa o przekroczenie tej kwoty oraz konieczność ciągłego jej monitorowania, moim zdaniem powoduje dla wielu osób z niepełnosprawnościami efekt mrożący i obawę przed podejmowaniem jakiejkolwiek pracy. Szczególnie tam gdzie mowa jest o pracy w formie umowy o dzieło lub zlecenie, o charakterze tymczasowym, można dojść do wniosku, że nie warto podejmować ryzyka. Natomiast procedura zawieszania i odwieszania renty wciąż jest dość skomplikowana, co dodatkowo potęguje obawy. Boimy się, że na końcu zostaniemy z niczym, czyli bez pracy i bez świadczenia.
Potrzebujemy stymulacji, a nie kar
Należy odejść od obecnego systemu opresji i karania pracowników za ich niepełnosprawność i zacząć tworzyć rozwiązania, które sprzyjają aktywności zawodowej. Niepełnosprawność to koszty, których wsparcie państwa nie pokryje. Dlatego jeśli są osoby, które pomimo swoich przypadłości wciąż mają w sobie wystarczająco dużo siły i talentu, aby poprawić swój byt, należy je w tym wesprzeć, zamiast dodatkowo utrudniać życie.
[…] nawiązaniu do powyższego tematu, zachęcam również do przeczytania mojego wpisu „Porozmawiajmy o progach dochodowych dla osób z niepełnosprawnościami„, który opublikowałem w […]